Dzisiaj świetna książka Carrie Jones pt."Pragnienie". Jest to pierwsza część serii o tym samym tytule. Jest to powieść z gatunku fantasy czyli to, co lubię najbardziej.
Książka opowiada o nastoletniej Zarze, która po śmierci ojczyma całkowicie traci chęć do życia przez co matka wysyła ją do zimnego Bedford w Maine gdzie mieszka jej przybrana babcia-Betty. Zara należy do osób, które uważają że strach będzie mniejszy jeśli się go nazwie więc zna na pamięć całą listę fobii. Jest jej ciężko odnaleźć się w nowym miejscu i dojść do siebie po śmierci ukochanej osoby zwłaszcza, gdy śledzi ją tajemniczy mężczyzna.
Na pierwszy rzut oka książka bardzo przypominała mi "Zmierzch" a jednak się pomyliłam. W trakcie czytania zadawałam sobie pytanie jak mogłam porównywać te dwie powieści, które tak się od siebie różną. "Pragnienie" jest jedyne w swoim rodzaju, magiczne. Wciągnęło mnie całkowicie i po trzech dniach zostało przeczytane. Zarwałam dwie noce tylko po to, żeby dowiedzieć się co będzie dalej. Jest napisana w cudowny sposób. Bardzo polubiłam postacie Zary, Betty, Issie, Devyna, Nicka i (tylko na początku) Iana (jaka ja jestem głupia).
Według mnie książka jest jak najbardziej godna polecenia. Jeśli już ją przeczytaliście dajcie znać o waszych odczuciach. Już niedługo powinna pojawić się recenzja drugiej części czyli "Zniewolenie".
Pozdrawiam :*
sobota, 18 października 2014
niedziela, 12 października 2014
Stary człowiek i morze
Dzisiaj mam dla was recenzję opowiadania Ernesta Hemingwaya
pt. „Stary człowiek i morze”. Jest to lektura w 2 gimnazjum i jest to główny
powód, dlaczego je przeczytałam.
Opowiada ono o starym rybaku Santiago i jego trzydniowych
zmaganiach z rybą. Niewydajne się to zbyt ciekawe i dla znacznej części mojej
klasy takie niebyło. Podczas omawiana tej lektury pojawiało się mnóstwo komentarzy
odnośnie tego, że książka jest nudna, nie zasługuje na Nobla itp., itd. Mnie
osobiście się spodobała i przeczytałam ją naprawdę szybko.
Nie należy rozumieć jej w sensie dosłownym, lecz czytać między
wierszami. Ukryte znaczenie tego na pozór nudnego opowiadania jest takie, że każdy
z nas ma swoje miejsce na świecie; nienależny się poddawać, mimo że sytuacja, w
której się znajdujemy wydaje się beznadziejna i bez wyjścia, i że jeśli bardzo czegoś
chcemy możemy to osiągnąć.
To by było wszystko, jeśli chodzi o tę książkę. Napiszcie,
co o niej sądzicie.
Pozdrawiam :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)