Po prawie miesięcznej przerwie mam dla was recenzję cudownej
książki fantasy autorstwa Laini Taylor pt. „Dni Krwi i Światła
Gwiazd”. Jest to druga część zrecenzowanej już na moim blogu
„Córki Dymu i Kości”
(http://otwarte-wrota.blogspot.com/2014/07/corka-dymu-i-kosci-zdjecia.html)
Po wydarzeniach z pierwszej części Karou wie już kim jest, ale
nadal czuje się samotna. Jaj najbliższe osoby nie żyją; musiała
opuścić przyjaciół; nie chce znać Akivy, który jest od teraz
jej wrogiem. On natomiast cały czas jej szuka i ciągle marzy o
zrealizowaniu ich wspólnych planów, tak samo jak ona, ale ona nie
chce się do tego przyznać nawet przed samą sobą.
Wybaczcie jeśli w opisie pojawił się spojler, absolutnie tego
nie chciałam.
W porównaniu części pierwszej z drugą bardziej podoba mi się
pierwsza ale to tylko dlatego, że druga jest smutna, przynajmniej w
połowie. Pierwszą połowę tej lektury czytałam przez łzy
zaczynając już na pierwszym zdaniu: „Dawno, dawno temu, anioł i
diablica trzymali w dłoniach rozwidloną kostkę życzeń. Kiedy
pękła, świat rozpadł się na dwoje.” I tak płakałam lub
prawie płakałam przez sporą część książki dopóki Zuzana i
Mik (przyjaciele głównej bohaterki) nie znaleźli Karou, wtedy
zaczęłam się śmiać. Czyli powtarza się scenariusz z pierwszej
części, przeżywam wszystko razem z bohaterką.
Powieść zakończyła się gorzej niż chciałam, ale lepiej niż
mogłaby. Mam nadzieję że rozumiecie co mam na myśli.
Oczekuję teraz na trzecią część, która niestety nie została
jeszcze wydana w języku polskim. Jeśli wie ktoś może kiedy się
pojawi niech napisze w komentarzu bo już się nie mogę doczekać.
Pozdrawiam :*
Mam ją na półce i wplanach czytelniczych w nadchodzącym czasie ;> Z tego co się zorientowałam to chyba marne szanse na polskie wydanie trzeciego tomu... dawno nic nie słyszałam o tej serii, a wydawnictwu dość często zdarza się przerywanie w połowie, albo bez zakończenia niektórych cykli :(
OdpowiedzUsuńCzytałam, jest świetna!
OdpowiedzUsuńhttp://to0siaa.blogspot.com/