sobota, 27 września 2014

(Stosik sierpień-wrzesień + ogłoszenia)

Ponieważ 31 sierpnia były moje urodziny to mój zbiór książek trochę się powiększył, tak więc postanowiłam zrobić wam sierpniowo-wrześniowe podsumowanie.
Moja piękna kolekcja wzbogaciła się o takie pozycje jak: Agata Christie „Tajemnica Gwiazdkowego Puddingu”, Harlan Coben „Tylko jedno spojrzenie” (dwa kryminały, które dostałam od babci), dwie książki o Powstaniu Warszawskim: „Wspomnienia z Powstania Warszawskiego” Marii Okońskiej (dostałam tę książkę od opiekunów na wyjeździe do Zakopanego tak samo jak każdy inny uczestnik. W środku znajduje się piękna dedykacja od ciotek) i „Z Tasiemką na Czołgi” Juliusza Kuleszy (prezent od chrzestnego z dedykacją od autora). Ostatnią książką, którą otrzymałam ale stanowczo nie najmniej ważną jest „Wilk” Katarzyny Bereniki Miszczuk czyli prezent od mojej przyjaciółki.
To wszystko jeśli chodzi o nowości na mojej półce a teraz przechodzimy do głoszeń:
1. W chwili obecnej mojego bloga obserwuje 39 osób (dziękuję bardzo i mam nadzieję że ta liczba będzie się szybko powiększać.
2. Jest teraz (w chwili kiedy to piszę) 1150 odwiedzić (kolejne podziękowania)
3. Ze wszystkich komentarzy, które napisaliście tylko jeden był hejtem!
4. Zmieniłam nazwę mojego konta google z JedynaTaka Niepowtarzalna na Little Pixie, bo jestem mała i mam zielono-niebieskie włosy, a poprzednia nazwa była stanowczo za długa.
5. Mam całkowicie zawalony plan dnia, ale mimo wszystko postaram się wygospodarować czas na czytanie i pisanie recenzji oraz innych postów dla was.
Dziękuję wszystkim, którzy dobrnęli do końca i zostawią komentarz i/lub obserwacje. Wszystko co robię, robię dla was.

Pozdrawiam :*

czwartek, 18 września 2014

Opowieści niezwykłe

Witajcie, w tym miesiącu znowu nie mam kiedy wstawić wam coś nowego, postaram się w miarę szybko to nadrobić.
W dniu dzisiejszym przybywam do was z recenzją zbioru opowiadań Edgara Allana Poe'go zatytułowanego „Opowieści niezwykłe”.
Zacznijmy od tego że jestem ogromną fanką twórczości tegoż zacnego, zmarłego przed ponad 150 laty człowieka i jest mi niezwykle przykro że bardzo wielu ludzi go nie kojarzy.
Większość opowiadań zawartych w tej książce czytałam już wcześniej w języku angielskim (oryginalnym) i jestem pod ogromnym wrażeniem polskiego tłumaczenia wykonanego przez Bolesława Leśmiana, Krystynę Tarnowską i Stanisława Wyrzykowskiego.
W książce znajduje się 14 mrożących krew w żyłach historii chociaż 2 z tego niezbyt przypadły mi do gustu. Są to „Rękopis znaleziony w butelce” oraz „Król Mór”. Moimi ulubionymi opowiadaniami są „Ligeja”, „Portret owalny”, „Co zaszło w przypadku M. Valdemara?”, „Czarny kot” oraz „Studnia i wahadło”. Co do pozostałych zawartych w zbiorze moje wrażenia są takie iż zdarzenia naprawdę ciekawe zaczynają dziać się dopiero w połowe dlatego też pierwsza część jest dość nużąca. Ponadto wszystko napisane jest dość archaicznym językiem no bo czegoż innego można się spodziewać po opowiadaniach napisanych 150 lat temu.
Polecam zapoznanie się z tą lekturą chociaż doskonale wiem że dla wielu osób może być ona zbyt niezrozumiała.
Napiszcie w komentarzach czy zetknęliście się kiedykolwiek z opowiadaniami lub wierszami Poe'go.

Pozdrawiam :*

sobota, 6 września 2014

Zagadka Kuby Rozpruwacza

W zeszłym miesiącu nawaliłam, wstawiłam tylko dwa posty, ale może teraz uda mi się to poprawić.
Dzisiaj mam dla was recenzję książki „Zagadka Kuby Rozpruwacza” Andrzeja Pilipiuka. Jest to książka fantasy, czwarta z serii o Jakubie Wędrowyczu.
Przyznaję się że nie czytam tej serii w kolejności ponieważ nie jest to jedna konkretna historia lecz zbiór opowiadań połączonych tym samym bohaterem.
Jakub jest wiejskim egzorcystą, myśliwym, bimbrownikiem, synem Pawło Wędrowycza. Ma syna Marka, synową Małgorzatę i wnuka Macieja (który w przyszłości przejmie władzę nad światem więc ty już nie próbuj). Jego wrogowie to policja oraz rodzina Bardaków.
W „Zagadce Kuby Rozpruwacza” znajdują się dwadzieścia trzy opowiadania w tym jedno o tym samym tytule. Książka przepełniona jest moim ulubionym czarnym humorem a sama postać egzorcysty kumuluje w sobie wszystkie wady i stereotypy związane z narodem polskim.
Pochłonęłam tę pozycję w niecałe cztery dni. Jeśli ktoś lubi książki tego typu to oczywiście jak najbardziej polecam.

Pozdrawiam :*