poniedziałek, 20 lutego 2017

"Doodle Invasion. Inwazja bazgrołów" (wTęczy #1) + KONKURS!

Witam was wszystkich bardzo serdecznie w pierwszym poście z mojej nowej serii na blogu "wTęczy", w której będę pisać o kolorowankach dla dorosłych, a która będzie pojawiać się dosyć randomowo. Na pierwszy ogień idzie kolorowanka "Doodle Invasion. Inwazja bazgrołów" wymyślona przez Zifflina oraz narysowana przez Kerby'ego Rosanesa. Z okazji tego, że jest to także 100 post na moim blogu mam dla was konkurs, w którym do wygrania będzie właśnie taka kolorowanka, ale to dopiero na koniec ;)

Antystresowe kolorowanki dla dorosłych stały się ostatnio hitem (jakoś tak od 2015 roku) i mnie także ten szał nie ominął. Wybór tych kolorowanek jest naprawdę ogromny.
Ta konkretna kolorowanka przedstawia przede wszystkim małe stworki-potworki, czyli tytułowe Doodle, które są wbudowane w przeróżne ilustracje. 

Książka formatu A4 zawiera w sobie około 50 pięknych i unikalnych kolorowanek zbudowanych z mnóstwa maleńkich wzorów, postaci, motywów roślinnych i zwierzęcych. Ogromna ilość detali zawartych w grafikach bardzo sprzyja pobudzeniu kreatywności oraz uczy cierpliwości, wytrwałości.
Rysunki wykonane są ciemną i wyraźną kreską, dzięki czemu oczy nie męczą się tak szybko i można bez żadnych problemów kolorować całymi godzinami.

Kolorowanka wykonana jest z grubego papieru wysokiej jakości dzięki czemu nie ma absolutnie żadnego problemu żeby używać do kolorowania flamastrów i cienkopisów, które nie przebiją się na drugą stronę kartki.
Kolejnym plusem tej kolorowanki jest to, że jedna kartka to dokładnie jeden rysunek, a kartki są sczepione ze sobą w ten sposób, że jeśli chcesz możesz wyrwać sobie ilustrację (żeby na przykład powiesić ją na ścianie, czy podarować komuś) nie niszcząc przy tym książki oraz nie tracąc żadnego innego rysunku.
Następną fajną rzeczą w tej kolorowance jest obecność sztywnej, tekturowej podpórki, dzięki której książka jest sztywna i można kolorować np. w podróży. Jakiś czas temu w jednym przedziale w pociągu jechała ze mną dziewczyna z właśnie tą kolorowanką, trzymała ją sobie w ręku i kolorowała, a książka nie wyginała jej się na wszystkie strony.

Wspominałam już o tym, że można używać tu różnego rodzaju pisaków, ale papier bardzo dobrze łapie też kolor kredek niskiej jakości dostępnych za złotówkę w sklepach wielobranżowych czy supermarketach, którym zdarza się czasem średnio rysować na zwykłych kartkach (mam jedno opakowanie takich kredek i w sumie miałam zamiar je wyrzucić, ale do tej kolorowanki się jak najbardziej nadają chociaż ich kolor jest mało intensywny).
Ostatnią rzeczą, o której chcę jeszcze wspomnieć jest to, że okładka także wykonana jest bardzo fajnego, ale nieco grubszego papieru i też można po miej kolorować dzięki czemu możesz nadać jej niepowtarzalnego
charakteru, który będzie widoczny już na pierwszy rzut oka.
Podsumowując: kolorowanka jest bardzo dobrze wykonana ze świetnego papieru, a rysunki, które znajdują się w środku są naprawdę prześliczne. Bez względu na to ile masz lat możesz chwycić za kredki i flamastry i pogrążyć się w kolorowym szaleństwie razem z "Inwazją bazgrołów". Ja sama gdy byłam mała uwielbiałam kolorować i bardzo się cieszę, że mogę robić to nadal, chociaż tym razem wypełniając bardziej skomplikowane wzory. Ze swojej strony bardzo serdecznie polecam.

Ocena:
10/10

Konkurs!!!

Tak jak wspominałam na początku ten post jest dokładnie setnym postem na moim blogu i z tej okazji mam dla was jeden egzemplarz kolorowanki "Doodle Invasion. Inwazja bazgrołów". Konkurs będzie trwał do 20 marca do północy. Teraz już bez dalszego przedłużania- co musisz zrobić, żeby trafiła ona właśnie do Ciebie:

1. Zostań obserwatorem tego bloga. (Nie chcę żebyście źle to zrozumieli- nie robię tego konkursu dla obserwacji, ale to właśnie tutaj mogą pojawić się różne informacje na jego temat i nie chcę żebyście coś przegapili)
2. W komentarzu pod tym postem napisz "Biorę udział"; nazwę użytkownika, pod którą obserwujesz bloga oraz swój adres e-mail
3. Zwycięzca zostanie wybrany w drodze losowania

Aby wziąć udział w konkursie musisz posiadać adres korespondencyjny na terenie Polski.
Powodzenia!!!

4 komentarze:

  1. Uwielbiam różnego rodzaju relaksujące oraz odprężające kolorowanki, są genialne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te wszystkie kolorowanki wyglądają bardzo ładnie, ale to chyba nie dla mnie ;) Wolę posłuchać muzyki, poczytać książkę albo pobawić się makijażem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biorę udział ;)
    Obserwuję bloga jako Sylwia Jamrozik
    e-mail: sylwia.jamrozik@wp.pl

    OdpowiedzUsuń