niedziela, 17 grudnia 2017

"Cierpienia młodego Wertera"- Johann Wolfgang Goethe

"To co ja wiem, może wiedzieć każdy. Moje serce mam ja tylko."

Wystarczy powiedzieć o epoce romantyzmu i powieści epistolarnej, a każda osoba, która przeżywa lub już przeżyła cierpienia szkoły średniej wie o co chodzi. "Cierpienia młodego Wertera" pióra Johanna Wolfganga Goethego. 

Mój opis:
Werter jest młodym mężczyzną, który pod pretekstem załatwienia spraw spadkowych wyjeżdża do małego miasteczka Wahlheim. Podczas swojego pobytu poznaje on piękną córkę komisarza Lotę,w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Dziewczyna jest już jednak zaręczona, a Werter chcąc spędzać z nią czas zaprzyjaźnia się zarówno z nią, jak i z jej narzeczonym- Albertem. Zmęczony beznadzieją całej sytuacji wyjeżdża, aby podjąć pracę w poselstwie, ale niedługo później wraca wiedziony ogromną tęsknotą za ukochaną. Wszystkie swoje przeżycia opisuje on w listach do swojego przyjaciela Wilhelma. 

Johann Wolfgang Goethe- niemiecki poeta, dramaturg, prozaik, polityk i uczony przełomu XVIII i XIX w. Już za życia został uznany za jednego z najwybitniejszych twórców literatury niemieckiej i światowej. Był czołowym przedstawicielem okresu "Sturm und Drang" ("burzy i naporu"), czyli nurtu, w którym opisywano silne uczucia i emocje prowadzące często do śmierci czy samobójstwa w literaturze.  

"Czyż musiało tak być, że to, co tworzy szczęście człowieka, stało się znów źródłem jego cierpienia?"

"Cierpienia młodego Wertera" podzielone są na dwie części, gdzie pierwsza opisuje przeżycia Wertera w Wahlheim, a druga rozpoczyna się jego wyjazdem do stolicy. Pierwsza część jest bardzo zróżnicowana pod względem nastrojowości, ponieważ pojawiają się tu prawie że naprzemiennie piękne, barwne opisy przyrody oraz sielankowego życia z dala od miejskiego zgiełku, a także wielkiej miłości Wertera do Loty razem z depresyjnymi przemyśleniami głównego bohatera oraz jego myślami samobójczymi. W drugiej części przejawia się już głównie rozpacz bohatera oraz trudy jego życia w stolicy związane z faktem jego niższego pochodzenia.
Książka prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej ze względu na fakt, że jest to powieść w listach, jednak koniec napisany jest już w narracji trzecioosobowej i jest niejako podsumowaniem całej lektury. 
Całość utworu zanurzona jest w doświadczeniach autobiograficznych autora i miała ona być formą jego oczyszczenia i autoterapii. Goethe, tak samo jak Werter, wyjeżdża do innego miasta gdzie poznaje Charlottę Buff (pierwowzór postaci Loty), w której się zakochuje, a która jest już zaręczona z Kestnerem (pierwowzorem postaci Alberta). Występuje tu także wiele innych nawiązań do życia autora, o których jednak nie będę wspominać żeby uniknąć ewentualnych spoilerów. 
Książka ta napisana jest w sposób bardzo poetycki i emocjonalny dzięki czemu czytało mi się ją dosyć przyjemnie. W trakcie lektury "Cierpień młodego Wertera" z łatwością mogłam się wczuć w przeżycia głównego bohatera i w pewien sposób go zrozumieć, co nie zmienia faktu, że nie uważam Wertera z nie wiadomo jak cudowną postać. Cechą Wertera, która dosyć mocno męczyła mnie podczas czytania tej lektury jest jego niezaprzeczalna bipolarność: w jednym liście pisze on o tym, jak cudowne jest życie na wsi, że jest szczęśliwy i w ogóle, a już w następnym pisze o tym, że ciało jest więzieniem dla duszy i jedynie śmierć może przynieść mu ukojenie. 
Kolejną rzeczą, o której chciałabym wspomnieć jest idealizowanie Loty przez bohatera, co z jednej strony czasem mnie irytowało, ale jednak z drugiej strony jeśli zgłębi się bardziej to, że ludzie z natury mają skłonność idealizowania lub wręcz przeciwnie- oczerniania niektórych rzeczy przez pryzmat własnych odczuć i emocji oraz to, że jest to postać pisana bardzo emocjonalnie w formie listownej to daje nam to jeszcze bardziej dopełniony obraz. 
Utwór ten porusza tematy i problemy, które są ciągle aktualne, takie jak na przykład problem nieszczęśliwej, odrzuconej miłości; problem samobójstw lub też podziałów społecznych.
Podsumowując: jest to książka, która posiada zarówno wiele plusów, jaki i minusów, a to co dla niektórych jest wadą, dla innych może stać się zaletą. Wydaje mi się, że warto jest zapoznać się z "Cierpieniami młodego Wertera" i wyrobić sobie własne zdanie na ich temat. Ja zdecydowanie nie żałuję tej lektury.

"Czymże jest, Wilhelmie, sercom naszym świat bez miłości? Tym zaprawdę, czym byłaby bez światła latarnia magiczna."

Ocena:
6/10

3 komentarze:

  1. Pamiętam, że mnie w szkole średniej ta lektura nie porwała. Może kiedyś jeszcze do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z moich ulubionych. Uwielbiam twórczość z okresu romantyzmu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie byłem w stanie przeczytać "Cierpień", dlatego u nas lekturę przypominała sobie Ash. Cóż, ja ogólnie wolę literaturę epok rozumu i "Werter" był dla mnie istnym cierpieniem duszy. :/ Kompletnie mnie do siebie nie przekonał jako bohater. No ale udziału w tworzeniu literatury autorowi nie można odmówić.

    Pozdrawiam jeżowo
    Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń