poniedziałek, 6 kwietnia 2015

"Zaklinaczka butów"- Helena Rubczak

"Kiedy mężczyzna kocha kobietę, jest gotowy na wiele.
Kiedy kobieta kocha... buty, jest gotowa na wszystko."

W ten piękny, świąteczny czas zachęcam do zapoznania się z recenzją absolutnie nieświątecznej książki Heleny Rubczak pt. "Zaklinaczka butów". 
Bohaterami książki są Milena, Julia, Gina, Laura, Helena, Beata i Borys- osoby bez reszty pochłonięte pasją kupowania i kolekcjonowania butów, bucików, buciczków, buciorów... Za parę nowego obuwia gotowi są zapłacić każdą cenę, a w przypadku gdy w sklepie niema ich rozmiaru katować się noszeniem zbyt małego lub zbyt dużego wypełnianego gębką, bo w końcu czego się nie robi żeby wzbudzić podziw i zazdrość ludzi. 
Pewnego dnia każde z nich spotyka zaklinaczkę butów. kobietę, potrafiącą wyczarować buty ich marzeń i wyleczyć ich przy tym z uzależnienia. 

"[...] z dnia na dzień stałam się zaklinaczką ludzkich dusz ukrytych w ich własnych butach."

Najbardziej infantylna i nudna książka na jaką ostatnio (jeśli nie "w ogóle")się natknęłam. Sam sposób pisania autorki do mnie nie przemawia co jeszcze w połączeniu z drętwą fabułą daje coś, czego po prostu nie da się czytać.
Portrety wszystkich postaci, mimo że różne, ograniczają się do tego, że żyją oni dla butów i dzięki butom; zrobiliby dla nich wszystko; one zniszczyły im życie; potem, przy pomocy zaklinaczki, pomogły im na nowo się podnieść...
Chciałam pochwalić autorkę za próbę stworzenia psychologicznego znaczenia tej książki, ale nie zrobię tego ponieważ wyszła "płytka powieść z przesłaniem" co raczej nie najlepiej do siebie pasuje i gdyby była ona po prostu "płytką powieścią" można by to traktować jako całkiem śmieszny żart.
Jedyne co mogę powiedzieć na plus to to, że wydanie ma ładną czcionkę.

Cóż, to by było na tyle jeśli chodzi o tę recenzję. Jeśli chcesz zapoznać się z tą książką i wykreować sobie własne zdanie na jej temat- proszę, aczkolwiek ja nie polecam. 

Ocena:
3/10

Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym "Reading Challenge 2015" KLIK w kategorii "Książka, której akcja toczy się w twoim rodzinnym mieście"

4 komentarze:

  1. zdaję mi się że kiedyś słyszałam o tej książce. Zajrzysz, skomentujesz? Bardzo mi na tym zależy. http://loveemyydreeam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie brzmi ona ciekawie, moim zdaniem byłoby to stratą czasu zważając na to ile jest naprawde świetnych książek na świecie do przeczytania.

    Zapraszam także do siebie http://liveeyourstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że się na tej książce zawiodłaś. Będę wiedziała, żeby jej unikać :)

    Zapraszam do mnie na www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za ostrzeżenie - raczej nie będę marnować czasu :-)

    OdpowiedzUsuń