„Frozen” czyli „Kraina Lodu” to
amerykański film animowany z roku 2013 produkcji Walt Disney
Pictures, w reżyserii Chrisa Bucka i Jennifer Lee.
Jakieś pół roku temu był ogromny
szał na ten film (nawet ksiądz na kazaniu o nim mówił) ale ja
obejrzałam go dopiero niedawno.
Pierwsze co pomyślałam po
włączeniu: ładna grafika. Naprawdę uważam że na przełomie lat
animacja Disney'a się rozwija. Porównajmy np. „Dzwonnik z Notre
Dame” 2002r. , „Mulan 2” 2004r. , „Dzwoneczek” z 2008 i
naszą „Krainę Lodu”-stanowczo widać poprawę.
Film opowiada o dwóch księżniczkach:
starszej Elsie, posiadającej magiczną moc i jej młodszej siostrze
Annie. We wczesnych latach dziewczynki były nierozłączne lecz gdy
pewnego dnia podczas zabawy Elsa wbiła Annie lodową drzazgę w
głowę postanowiła odgrodzić się od niej by nie zrobić jej nigdy
więcej krzywdy. Początkowo gdy żyli król i królowa wszystko
układało się dobrze ale po ich śmierci, kiedy Elsa miała przejąć
tron wszystko wymsknęło się spod kontroli.
Mnie osobiście najbardziej podoba się
motyw „prawdziwej miłości” (osoby, które już oglądały
wiedzą o co chodzi, a tym który jeszcze nie widzieli nie będę
spoilerować) oraz postać bałwana Olafa.
A jaka jest wasza opinia? Piszcie.
Pozdrawiam :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz